Ręce do góry! – czyli o tym, czemu bolą Cię barki i szyja.

  • Potrafisz sprawnie powiesić firanki, umyć okno lub wymienić żarówkę?
  • Czy bez problemu wstajesz podpierając się z podłogi, drapiesz się po plecach, czy sięgasz do tylnego siedzenia w samochodzie?
  • Bez dyskomfortu i bólu jesteś w stanie powrócić do ulubionego tenisa, jazdy na rowerze, czy kosza?

Jeśli odpowiedź na któreś lub wszystkie z powyższych pytań brzmi – nie, a w Twojej głowie pojawia się wyraźne wspomnienie bólu, to pora usprawnić Twoje barki i ramiona!

Skąd biorą się te ograniczenia? To po kolei…

Skład i funkcje ręki – poznaj, by wiedzieć czemu boli.

Twoje barki składają się z łopatki, która swoim grzebieniem łączy się z wyczuwalnym z przodu obojczykiem, który z kolei z drugiej strony przylega do mostka i klatki piersiowej. Łopatka jest połączona z ramieniem, a konkretniej głowa kości ramiennej umiejscowiona jest w panewce łopatki.

Po drugiej stronie w/w kości znajduje się staw łokciowy, dalej nadgarstkowy i mniejsze stawy dłoni i palców.

Oczywiście to bardzo powierzchowna analiza, bo wyłącznie kostna, a to zwykle nie kości sprawiają nam kłopoty w przewlekłych dolegliwościach bólowych – tylko tkanka mięśniowa, ścięgna i powięź.

Musisz wiedzieć, że staw barkowy silnie współpracuje z pozostałymi stawami kończyny górnej, przede wszystkim z ramiennym, ale nie tylko!

Wspólne zależności w naszym ciele są zwykle bardziej rozbudowane niż nam się wydaje. Ruch Twojego barku ma wpływ na mięśnie szyi, pleców, bioder, a nawet kończyn dolnych.

Wniosek z tego jeden – problem z barkiem może rezonować na inne części Twojego ciała, ale też może być skutkiem negatywnych dolegliwości innej struktury.

A po czym poznać, że z Twoją ręką jest coś nie tak?

Najczęściej:

  • gdy w ruchu lub spoczynku pojawia się ból
  • kiedy czujesz, że ruch jest zablokowany i nie potrafisz wykonać go w pełni

Jak powinna ruszać się ręka?

Zdrowy bark powinien:

  • unosić się w stronę uszu i obniżać w dół
  • wysuwać do przodu i cofać jak przy „ściąganiu łopatek”
  • płynnie rotować łopatkę do góry, gdy unosisz ramię i w dół, gdy je opuszczasz

Zdrowe ramię powinno:

  • odwodzić i przywodzić, jak podczas „pajacyków”
  • zginać się i prostować, czyli unosić ramię przodem do góry, opuszczać i sięgać w tył
  • obwodzić
  • rotować się do wewnątrz i na zewnątrz

Zagłębiając się bardziej w kinezjologię całej kończyny górnej można uświadomić sobie jak wielkie możliwości ruchowe w nas drzemią.

A co drzemie w Twoich ramionach? Sprawdź!

  • Stań przed lustrem, wykonaj powyższe ruchy.
  • Zobacz i poczuj, które ruchy sprawiają Ci trudność a może ból.
  • Czy ruch i odczucia są podobne po obu stronach?
  • Wykonanie poszczególnych ruchów wiąże się dla Ciebie z tak samo dużym wkładem energii?
  • Czy unosząc ramię nad głowę, musisz mocno odgiąć plecy i odchylić się w tył?
  • Odczuwasz wzmożone napięcie w karku i szyi podczas tych ruchów?
  • Poczułeś/poczułaś ból w plecach?

Czemu nasze ramiona nie działają?

To właśnie zanik powyższych funkcji ruchowych jest przyczyną dolegliwości bólowych. Nasze ramiona zostały stworzone do przenoszenia, sięgania, przyciągania i odpychania w przeróżnych płaszczyznach. Niestety przez niskie wymagania naszego dnia codziennego, nie zaspokajamy ich potrzeb ruchowych.

Pracujemy przy biurku ruszając rękami w obrębie klawiatury komputera, czy dokumentów leżących bezpośrednio przed nami.

W pracy fizycznej często wykonujemy powtarzalny zakres ruchów, nierzadko angażując bardziej tylko jedną stronę ciała.

Do pracy dojeżdżamy samochodem, trzymając dłonie na kierownicy.

Umiejętność strzelania z łuku nie jest nam potrzebna, by zjeść mięso.

Nie musimy zrywać owoców z drzewa, by je zjeść.

Nie przeprawiamy się przez rzekę wpław by dotrzeć do domu.

Nasze ciało staje się „otępiałe” ruchowo i zapomina jak płynnie przeprowadzić pełny ruch, gdy w końcu nadejdzie taka okazja. Włącza wtedy błędne ścieżki postępowania, nieergonomicznie angażując nie te mięśnie, które powinno.

Często wykorzystujemy na co dzień 10% naszego potencjału ruchowego, a dziwimy się czemu pojawia się ból, czy kontuzja, gdy nagle wyskoczymy sięgając wysoko po rzuconą nam piłkę, albo gdy po prostu nasz pupil pociągnie nas mocniej biegnąc do kolegi. Po prostu nie jesteśmy gotowi na bardziej zaawansowany ruch.

Niestety ból czy brak zakresu, sam w sobie nie jest problemem, choć oczywiście może uprzykrzać życie. Często to tylko oznaki postępującego problemu w ciele.

Ograniczone zakresy ruchowe w obrębie kończyny górnej mogą prowadzić do:

  • stanu zapalnego ścięgna czy tendinopatii
  • konfliktu barkowego
  • zwyrodnień stawowych
  • zrostów powięzi
  • naderwań czy zerwań ścięgien i mięśni
  • cieśni nadgarstka
  • łokcia golfisty
  • łokcia tenisisty
  • zamrożonego barku,
  • niestabilności i zwichnięć barków
  • nadmiernych napięć i dalszych konsekwencji z nimi związanych w obrębie szyi, karku i kręgosłupa

Ręce do góry! – czyli odkryj zapomniane zakresy

Co dalej? To proste! Przywróć funkcje swoim ramionom, póki nie jest za późno.

  • Nie przesadź! Nie porywaj się z poziomu 10% wykorzystania Twojego potencjału do 100%. Dźwiganie sztangi nad głowę, na pierwszym w życiu treningu na siłowni, po prostu musi skończyć się źle.
  • Działaj stopniowo. Postaraj się najpierw odbudować najbardziej ograniczone zakresy, a następnie rozszerz je bardziej i dokładaj obciążenie treningowe.
  • Postępuj logicznie. Jeśli do tej pory na co dzień nie ruszałeś ramionami zbyt wiele, to zacznij właśnie od codziennego ruchu. Spróbuj sięgnąć po ulubiony kubek do kawy, zamiast od razu podstawiać pod nogi krzesło. Podeprzyj się o kolano lub podłogę wstając z niej. Noś zakupy w obydwu rękach. Nie zawieszaj plecaka tylko na jednym barku. Oczywiście nie nakłaniam do przesady, bo jest oczywistym, że nie wyciśniemy z obecnie panujących codziennych potrzeb ruchowych, tyle ile moglibyśmy w czasach polowań na mamuty. Właśnie dlatego należy uzupełnić codzienny ruch o odpowiednio dobrany trening.
  • Progresuj swój ruch. Jeśli wdrożyłeś więcej ruchów ramionami w codziennym życiu i od jakiegoś czasu starasz się codziennie sięgać, unosić, przekładać i nosić to pora na coś więcej. Nasze ciało nie lubi nudy i szybko przyzwyczai się do ruchu, który uskuteczniasz. By być sprawniejszym należy zwiększyć siłę, wytrzymałość i w końcu moc. Odpowiednio dobrane ćwiczenia i ich program do potrzeb Twojego życia, czy też sportu pozwolą zapobiec kontuzjom i poprawić jakość Twojego ruchu.

Gorąco zachęcam Cię, być sprawdził/sprawdziła potencjał swojego ruchu u dobrego specjalisty. Jest to konieczne, gdy wystąpił już ból, kontuzja lub zdiagnozowano któreś z wcześniej wymienionych dolegliwości. Trener medyczny, terapeuta ruchowy na podstawie rzetelnej diagnozy dobierze indywidualne ćwiczenia, których potrzebuje Twoje ciało.

Masz pytania? Zapraszam do komentowania poniżej lub napisania do mnie bezpośredniej wiadomości. 🙂

Chcesz poznać odpowiednie ćwiczenia dla Twoich barków i ramion? Zapraszam na pierwszą wizytę. Umów termin >>klik<<

Twój trener personalny

Mam na imię Magda. Cieszę się, że zagościłeś/zagościłaś na moim blogu. Jeśli po przeczytaniu artykułu pojawiły się w Twojej głowie jakieś pytania, gorąco zachęcam do zadania ich w komentarzu. Możesz również napisać do mnie wiadomość prywatną przez zakładkę kontakt. Postaram się rozwiać Twoje wątpliwości :) 

Czym zajmuję się oprócz prowadzenia bloga?
Trening indywidualny to moje zajęcie od 10 lat. Na co dzień działam w Katowicach. Wyspecjalizowałam się w treningu medycznym i rehabilitacji ruchowej.

Obszary mojego działania to:
Trening personalny, trening medyczny, czyli terapia ruchowa, rehabilitacja pourazowa, przed-oraz pooperacyjna, prewencja urazów, korekcja wad postawy, trening ukierunkowany na uśmierzenie bólu kręgosłupa, kolan, bioder, stawów skokowych, barków i innych stawów. 

Z kim trenuję? 
Pracuję z osobami dorosłymi, które chcą pozbyć się bólu, odzyskać komfort ruchu i życia, nawet jeśli straciły wiarę, że jest to możliwe.

Trening personalny i indywidualna terapia ruchem potrafi zaskoczyć niedowiarków swoimi efektami. Krok po kroku nauczysz się ze mną zdrowego ruchu i pracy z własnym ciałem. 

Prowadzę treningi personalne w Katowicach również dla osób, które przygodę z aktywnością zaczęły już jakiś czas temu. Trenujesz rekreacyjnie i zauważyłeś nawracającą kontuzję lub niepokoi Cię ból czy brak mobilności? 

Pomogę Ci odnaleźć najsłabsze ogniwa, by sprawnie przywrócić balans Twojemu ciału. Dzięki indywidualnym treningom staniesz się efektywniejszy w swoim sporcie. 

Trener personalny Katowice. 
Poszukujesz trenera personalnego lub trenera medycznego do rehabilitacji ruchowej? 
Oczekujesz skutecznej pomocy? 
Jako lokalizacja interesują Cię Katowice

Skontaktuj się ze mną i zarezerwuj pierwszą wizytę kontakt.

Sprawdź inne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.