A Ty? Już się biczujesz za pierwsze niepowodzenia? A może realizujesz postanowienia noworoczne zgodnie z planem, bo zaplanowałeś wszystko wcześniej z głową?  

Zwykle wygląda to następująco „Od 1 stycznia:

• Przechodzę na 100% zdrową dietę.
• Ćwiczę 3x w tygodniu na siłowni.
• Odrzucam wszystkie złe nawyki i zaczynam żyć zdrowo. 

Po prostu… 

Nowy rok nowy/nowa ja! 

STOP! Nie wariujmy.

Zero jedynkowe działanie = częste porzucenie pierwotnego planu.

Już rozwijam tą myśl. Zwykle postanowienia noworoczne są nad ambitne i nie dostosowane do realiów dnia codziennego. Rzuć okiem na poniższe przykłady.

• Od miesięcy jadasz warzywa w ilości 1 pomidor na 3 dni?
• Na co dzień robisz 1500 kroków?
• Złe nawyki to Twój chleb powszedni od lat?

Nie oszukuj się – te postanowienia to dla Ciebie kara za wcześniejsze przewinienia. 

Ale czy sama chęć zmiany na lepsze nie jest godna pochwały? 

Oczywiście, że tak! To zawsze dobry kierunek. Nie marnuj takiego potencjału! Wprowadź zmiany stopniowo, a nie będzie bolało. 

Poznaj 7 prostych rad, które pomogą Ci skorygować przesadzone postanowienia. 

•     1.Upewnij się, że Twój cel jest realny, zdrowy i możliwy do zmierzenia. Chęć poczucia się lepiej nie jest mierzalnym celem. Ale już wchodzenie na drugie piętro bez zadyszki do połowy lutego – tak i nawet całkiem zdrowym. 
•     2.Rozbij główny cel na małe kroki, możliwe do zrealizowania etapowo. Do zdrowego BMI brakuje Ci 15kg? Załóż, że w miesiąc uda się zrzucić 1,5kg. Chyba lepiej pozytywnie się zaskoczyć niż w przedbiegach rozczarować?
•     3.Zacznij od prostych zadań, na których myśl nie robi Ci się słabo. Nie ruszałeś się nic a nic, a chcesz zacząć? Zastanów się czy na pewno „musisz” iść od razu na siłownię? Jaka aktywność sprawiała Ci największą przyjemność? Może warto zacząć przygodę z aktywnością właśnie od niej?
•     4.Doceniaj się za dotychczasowe osiągnięcia. Zauważaj je, zamiast skupiać się na tym, ile jeszcze pozostało do zrobienia. 
•     5.Licz się z chwilowymi niepowodzeniami i pozwalaj sobie na odstępstwa od normy. W końcu zdrowa głowa to podstawa, a każdy proces to wzloty i upadki.
•     6.Kontroluj realizację planu i efekty. Dzięki temu będziesz mieć satysfakcję ze zmiany. 
•     7.Korzystaj z pomocy specjalistów. Nikt z nas nie zna się na wszystkim. To inwestycja w Twoje zdrowie! Chcesz odżywiać się zdrowo? Warto skonsultować się z dietetykiem. Jeśli Twoim postanowieniem jest zwiększenie aktywności, a towarzyszy Ci ból w układzie ruchu, skonsultuj się z fizjoterapeutą, lub trenerem medycznym. Nie bój się też sięgnąć po pomoc psychologa, czy psychiatry. Badania profilaktyczne i konsultacja z lekarzem to też zawsze dobry pomysł.

A Ty? Na jakim etapie jesteś? Etap biczowanie czy etap działanie?